Playlista

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Second.

Co u mnie ciekawego ? Nic, po za tym, że z każdym dniem przybywa mi znajomych. Przez weekend byłam u babci. Tam mogłam nadrobić zaległości za tygodniowe siedzenie w domu. Dziś poszłam normalnie do szkoły. Na 7:30...masakra. Dobra przeżyje na szczęście tylko do 12:45. Teraz gdy to pisze mam już zrobione zadania które zadali mi dziś i które są na jutro. Super, jestem z siebie dumna bo chce mi się uczyć. Właśnie tak jakby na jutro ale nie bo jutro jadę z klasą do teatru. Takiego malutkiego teatru. W Bielsku-Białej czyli 25 km stąd. Właśnie najlepsze jest to, że ja myślałam, że to jest w lutym. Bo gdyby to było w lutym tata mógłby mnie odebrać po seansie i poszlibyśmy na łyżwy. Później mam tańce i nie opłaca się tak jeździć dwa razy. Everything is good but mój tata teraz pojechał do Czech na narty. Trudno, coś wymyśle...


A teraz drugi post o tolerancji. Tym razem chce powiedzieć o Religi. Każdy sobie w coś wierzy. Większość mieszkańców w naszym kraju wierzy w Jedynego Boga Jezusa Chrystusa. Chrześcijaństwo czyli ludzie ochrzczeni. Teraz jest to najbardziej wyznawana religia świata. Mamy jeszcze wiele ciekawych religii i sekt. Każdy wierzy w to co chce. Oczywiście nie chce wdrażać tematu wojen religijnych i zmuszania do wyznawania czegoś. My musimy to za akceptować. Jeżeli ktoś nie uznaje twojej religii to nie znaczy, że w jakiś sposób trzeba go wykluczać i poniżać. Ja jestem ateistką... tak właściwie to agnostykiem czyli, że nie wierze ale nie zaprzeczam. Często spotykam się z ludźmi którym to nie odpowiada. Co wtedy robię? Nic, bo jeżeli nie podoba im się to co ja wyznaje to nie podobam im się ja. Pomyślcie to co ktoś wyznaje, to w co wierzy. To jego sprawa. Jego tradycja, kultura. Coś jest zawsze przyczyną i trzeba ją akceptować. Gdyby wszyscy byli tacy sami świat nie byłby taki kolorowy. Warto jest coś o innych wiedzieć. Ja staram się akceptować każdego. Nie zawsze jest to łatwe ale trzeba się starać....


Polecam blog Kiry. Dziewczyny który próbuje zmienić świat. Robi to w bardzo dobry sposób. Mi się podoba to co robi. Więc jeżeli ty chcesz coś ciekawego osiągnąć kliknij <<tutaj>> Może za interesuje Cię jej historia.

Na koniec chce wam pokazać pewną piosenkę ale trochę w inny sposób (sam tekst).



1.Kiedy odejdziesz i zapomnisz.
I świat upadnie zgasną światła.

A ja zostanę sam, a ja zostanę sam, to wszystko już się nie liczy.
A ja zostanę sam, a ja zostanę sam to wszystko już nie powróci.

Ref. Trochę szczęścia, trochę marzeń, nie na raty, nie do spłaty
Bezsenne dni, bezcenne. Bezcenne sny,bezsenne

2. Lecz nie mów nigdy do mnie już, wolę zapomnieć i nie wiedzieć
Nie zniosę więcej ran, nie zniosę więcej ran i nie chce znów umierać
Nie zniosę więcej ran, nie zniosę więcej ran, samotność mnie pożera

Ref. Trochę szczęścia,trochę marzeń, nie na raty, nie do spłaty
Bezsenne dni, bezcenne. Bezcenne sny, bezsenne.


PS. Piszcie w komentarzach wasze odczucia na temat tego posta i bloga.

4 komentarze:

  1. Ja bym się też przejechała na łyżwy moja agnostyczko! ; *

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mieszkam w woj. Śląskim, i jestem z twojego rocznika ;)
    Mądrze piszesz, podoba mi się twój blog. Obserwuję.
    Wiem, Kira ma naprawdę fajnego bloga ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mądrze piszesz, bardzo ciekawy post, z chęcią go czytałam. :)
    Świetny blog. <:


    http://loveonlytofashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziwnie się czuję czytając tak miłe rzeczy na mój temat. Dziękuję :)
    Co do posta, jak zwykle bardzo ładnie, jednak muszę się trochę przyczepić. Jestem ateistką, o czym zresztą już wiesz i akceptuję wszelkich wyznawców, o ile są oni bezpieczni dla świata. Działania takie jak "Zginę w imię Allaha, a przy okazji wysadzę 100 niewinnych ludzi" według mnie przypominają bardziej chorobę psychiczną niż głęboka wiarę, a podobnych przykładów jest coraz więcej. Nie akceptuję tego i nigdy nie zaakceptuję czegoś co jest tak skrajne i miesza się z moimi poglądami.
    Przyszła mi tak jakoś do głowy "Dżuma" jak będziesz miała czas i chęci to przeczytaj polecam, autor udowadnia że nie trzeba wcale wierzyć w Boga, aby być dobrym człowiekiem, a nawet świętym. Niesamowita książka, miała na mnie ogromny wpływ.

    OdpowiedzUsuń