Spacer zaliczony.
Byłam sobie na spacerku. Tylko ja i moje myśli.
Ślizgałam się na lodzie, bo śnieg. Najlepsze było to, że ten cudowny
spacer odbył się jak już było ciemno a 3 minuty szłam przez totalny las.
Wtedy śpiewałam sobie "Let It Snow". Lampki się świeciły na domach.
Chociaż mróz to było świetnie. Jutro też idę na taki spacer, tylko że
chyba z kolegą bo będziemy wracać ze szkoły. To taki drobiazg. Nie muszę
się dziś zbytnio śpieszyć z zadaniem itp. bo jutro mam na 9.10 do
szkoły. Cudownie. To takie moje normalne codzienne życie. Dziś jeszcze
byłam na tańcach. Nowy układ i wszystko mnie boli, bo trudny. Ale ja kocham tańczyć więc sama przyjemność. Chyba powiem, że DO JUTRA.. ;*
Daga! :D
OdpowiedzUsuńco to za post? :D
Post jak Post ;)
Usuń